Zez jest przykrą dolegliwością pod względem estetycznym, jak i utrudnia normalne funkcjonowanie. Jest to nierównoległe ustawienie gałek ocznych i niemożność postrzegania za pomocą obojga oczu widzianego obrazu. Często dochodzi tu do konfuzji czyli widzenia obrazów na przemian bądź diplopii, czyli podwójnego widzenia. Ponieważ mózg stara się wyłączyć taką dysfunkcję impulsy nerwowe są w coraz mniejszym stopniu wysyłane do oka zezującego, co prowadzi do niedowidzenia. Z tym ostatnim zjawiskiem można sobie radzić, a pomocna jest tu ortoptyka.
Czym ryzykujesz kupując olejek CBD niewiadomego pochodzenia?
Na rynku produktów konopnych obserwujemy typowe zjawisko, jakim jest dążenie do maksymalnego obniżenia ceny. Wiele osób chcących rozpocząć swoją przygodę z terapią CBD jest zaskoczonych, że za małą buteleczkę olejku trzeba zapłacić grubo ponad 100 złotych. Naturalną reakcją jest rozpoczęcie poszukiwań czegoś tańszego. Tutaj z pomocą przychodzą sprzedawcy oferujący oleje CBD nieznanych producentów, ale za to kuszące atrakcyjną ceną. Trzeba pamiętać, że ta nie bierze się z niczego i zawsze wynika z niskiej jakości samego produktu. W naszym poradniku wyjaśniamy, z jakim ryzykiem wiąże się zakup olejku CBD niewiadomego pochodzenia. Warto przeczytać!
Niepożądane skutki uboczne
Z tym trzeba się niestety liczyć. Bardzo prawdopodobne wystąpienie skutków ubocznych jest dostatecznym powodem, dla którego nie warto oszczędzać na zakupie olejku CBD. Produkty renomowanych firm są skrupulatnie badane pod kątem składu, czym zajmują się certyfikowane laboratoria. Pozwala to ze 100% pewnością określić, czy olejek jest wolny od zanieczyszczeń, metali ciężkich i chemicznych dodatków.
Sięgnięcie po olejek, który nie został przebadany, to w praktyce igranie ze swoim zdrowiem. Nigdy nie mamy bowiem pewności, co właściwie przyjmujemy i jaki będzie to miało wpływ na funkcjonowanie organizmu. Mogą się pojawić zawroty głowy, pogorszenie samopoczucia, odczyny alergiczne czy osłabienie, a to i tak tylko najłagodniejsze spośród niepożądanych skutków ubocznych.
Odurzenie
Olejki CBD, które są legalnie sprzedawane w Polsce, nie mogą zawierać więcej niż 0,2% THC, czyli substancji narkotycznej naturalnie występującej w konopiach. Obowiązkiem producenta jest usunięcie nadmiaru THC tak, aby olejek nie tylko spełniał przepisy prawa, ale również nie wywoływał efektu odurzenia. Pytanie brzmi: w jaki sposób można to określić, jeśli produkt nie został przebadany laboratoryjnie? No właśnie.
Stąd osoby decydujące się na zakup olejku CBD niewiadomego pochodzenia, ponoszą spore ryzyko, że trafią na produkt o wyższym stężeniu THC, natomiast znacznie niższym terapeutycznego CBD. Jest to szczególnie niebezpieczne dla konsumentów mających obniżoną tolerancję na składniki psychoaktywne.
Brak satysfakcji z efektów terapii konopnej
Jest to zdecydowanie największy problem, skoro mówimy o środkach mających w założeniu pomóc konsumentom w radzeniu sobie z różnymi dolegliwościami. Tanie olejki CBD niewiadomego pochodzenia wypadają pod tym względem naprawdę blado, co wynika z ich kiepskiego składu.
Skutek jest taki, że konsument po wielu tygodniach terapii nie zauważa żadnej różnicy, jest zniechęcony i nigdy więcej nie wraca do stosowania olejku CBD. Nie ma przy tym świadomości, że po prostu trafił na produkt, który z uwagi na zbyt niskie stężenie kannabidiolu nie mógł mu w żaden sposób pomóc.
Zapłacenie za coś, czego się nie dostaje
Fałszowanie składu olejów konopnych jest niestety nagminne. Jednym z podstawowych kryteriów wyboru olejku jest stężenie CBD, czyli substancji o potwierdzonym działaniu terapeutycznym. Im więcej CBD zawiera olej, tym jego cena jest wyższa.
Konsumenci bardzo często dają się nabrać na piękne zapewnienia sprzedawców i kupują olejek o rzekomo wysokim stężeniu CBD, podczas gdy w rzeczywistości jest go znacznie mniej. Niektórzy producenci do ogólnego bilansu CBD wliczają także kwasową postać kannabidiolu, czyli CBDA, czego nie powinno się robić.
Wszystko to prowadzi do prostego wniosku: kupując olejek CBD niewiadomego pochodzenia tak naprawdę nie możemy mieć żadnej pewności, za co właściwie płacimy. Można to porównać do sytuacji, w której sprzedawca samochodu zapewnia, że auto ma silnik o mocy 200 KM, po czym później okazuje się, że faktycznie tych koni było np. 100.
Z tym poważnym problemem próbują walczyć renomowani producenci, wśród nich Sequoyalife. Ta kanadyjska marka postawiła przede wszystkim na edukację i uświadamianie konsumentów, że zawsze powinni wiedzieć, za co płacą. Dlatego olejki CBD Sequoyalife są poddawane badaniom laboratoryjnym, które kończą się wystawieniem certyfikatu jakości i składu. Potwierdzają również, że stężenie CBD w olejku jest dokładnie takie, jak deklaruje producent.
Zrażenie się do produktów konopnych
Niezadowolenie z efektów terapii w oczywisty sposób wpływa na stosunek konsumenta do produktów zawierających CBD. Efekt jest taki, że w Internecie można natrafić na wiele negatywnych opinii na temat olejków konopnych, które w większości są spowodowane właśnie sięgnięciem po produkt niewiadomego pochodzenia.
Wysokie oczekiwania w połączeniu z niską jakością olejku są przyczyną, dla której część osób odradza stosowanie produktów z CBD, opierając się wyłącznie na swoich negatywnych doświadczeniach.
Wszystkie te argumenty powinny Cię skłonić do nieoszczędzania na olejku CBD. Oferta tego typu produktów jest bardzo szeroka i na pewno będziesz w stanie znaleźć olej konopny dostępny na Twoją kieszeń, a jednocześnie o gwarantowanym składzie i dużym potencjale terapeutycznym.
Odżywki pomagające schudnąć
Jeżeli Twoja sylwetka Cię nie zadowala ze względu na zbyt dużą tkankę tłuszczową, najwyższy czas na odchudzanie. W tym celu musisz jeść mniej kalorii, niż każdego dnia wydatkuje Twój organizm, w czym pomocna jest aktywność fizyczna. Przydatne mogą się okazać także odżywki i suplementy. Które z nich mają potwierdzone działanie odchudzające i są warte wydanych na nie pieniędzy? O tym poniżej.
Czym są implanty hybrydowe?
Implantologia stomatologiczna to dziedzina nauki, dzięki której możliwa jest odbudowa uzębienia za pomocą implantów. Taki zabieg pozwala osiągnąć trwały i zadowalający efekt pod względem estetycznym oraz uzupełnić brakujące uzębienie. Istnieje kilka rodzajów implantów wykorzystywanych w stomatologii, jednak żaden rodzaj z nich do tej pory nie jest w stanie idealnie odtworzyć funkcjonalności prawdziwych zębów.
Jak wybrać pochłaniacz pyłu do manicure?
Pochłaniacze pyłu powstałego po piłowaniu paznokci to obecnie jedne z podstawowych urządzeń na wyposażeniu każdego salonu manicure, ale bywa przydatny również tym paniom, które decydują się na opracowywanie paznokci samodzielnie w domu. Obecnie na rynku mamy ogromny wybór pochłaniaczy, warto zatem zastanowić się, który model będzie odpowiedni dla naszych potrzeb.
Dlaczego potrzebujesz pochłaniacza pyłu
W trakcie piłowania paznokci zarówno naturalnych, jak i żelowych, pojawia się pył, który wdychany przez dłuższy okres czasu może spowodować wiele szkód dla organizmu. Niewidoczne drobinki mogą spowodować alergie skórne lub astmę oskrzelową, dlatego niezwykle ważne jest, aby chronić się od jego wdychania. Doświadczone stylistki wiedzą, że najprostszym sposobem na unikniecie kontaktu z pyłem są maseczki, ale przy jego większej ilości nie stanowią one zbyt pewnego zabezpieczenia.
Pochłaniacze pyłu ustawiane na stoliku
Najczęściej spotykanym modelem urządzenia jest wiatraczkowy pochłaniacz, który stawia się na stolik. Jego ogromną zaletą jest fakt, że jest on stosunkowo tani do zakupienia, ale i w eksploatacji. Najtańsze można nabyć już za niecałe 80 złotych. Dodatkowo takie urządzenie będzie spełniać funkcję poduszki pod ręce klientki, co sprawi, że zabieg będzie komfortowy zarówno dla niej, jak i dla stylistki. Taki model najlepiej sprawdza się przy małej ilości pyłu, dlatego będzie idealny dla tych pań, które wykonują swój manicure samodzielnie w domu.
Te pochłaniacze pyłu do manicure mają także wady. Tą największą jest konieczność umieszczania worka, do którego zbiera się pył i, mimo jego obecności, pochłaniacz pochłania jedynie około 50% tego, co znajduje się w powietrzu. Pojemnik często i stosunkowo szybko zapycha się, a czyszczenie śmigieł wentylatora jest czasochłonne. Wspomnieć należy również o tym, że wyraźnie słychać odgłos podmuchu powietrza, co w warunkach salonowych może utrudniać komunikowanie się z klientem.
Pochłaniacz wbudowany w blat stolika
Innym wariantem jest urządzenie wbudowane w blat. Silnik i jednostka centralna takiego pochłaniacza mogą być umieszczone w innym pomieszczeniu, a moc można dopasować tak, żeby pochłaniacz obsługiwał nawet kilka stanowisk na raz do jednej jednostki centralnej. Ten model charakteryzuje się wysoką wydajnością ssania – może pochłonąć nawet 90% znajdującego się w powietrzu pyłu.
Zanieczyszczenia ściągane są w dół z wysokości do 30 cm znad stolika. Szum wydobywający się z wiatraka jest niewielki, co pozwala na swobodne prowadzenie rozmowy. Taki pochłaniacz jest również wyposażony w worek, jednak w porównaniu do wcześniej opisanego urządzenia, tutaj wymienia się je rzadko, chociażby dlatego, że te dedykowane dla pochłaniaczy do zabudowy są większe.
Pochłaniacz wbudowany w blat jest znacznie droższy (jego koszt to minimum kilkaset złotych) niż model ustawiany na stoliku. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest również niemalże bezawaryjny, stanowi doskonałą opcję do gabinetów manicure, pedicure oraz dla podologów.
Dlaczego warto stawiać na jakość?
Profesjonalne pochłaniacze pyłu gwarantują wysoką jakość wykonania oraz działania. Tylko urządzenia, które charakteryzują się odpowiednią mocą (przynajmniej 30-45W) zapewnią stylistom i ich klientom odpowiedni poziom bezpieczeństwa przed wchłanianiem pyłu. Szczególnie, jeśli w salonie pracuje się z frezarką. Dobrym pomysłem tutaj jest także zakupienie pochłaniacza o dwóch lub trzech wiatrakach, których duża moc ssania pozwala na usunięcie bardzo dużej ilości pyłu z powietrza.
Źródło: http://abcmedyczne.pl/category/zdrowie-uroda/
Karboksyterapia – na czym polega i jakie są jej efekty?
Podczas wizyty w salonie kosmetycznym można zostać nieco przytłoczonym ilościom oferowanych zabiegów. Ich nazwy zazwyczaj niewiele potrafią powiedzieć potencjalnemu użytkownikowi. Właśnie dlatego dziś opiszemy zagadnienie popularnej karboksyterapii.
Karboksyterapia – specyfika zabiegu
Karboksyterapia jest zabiegiem podczas którego pod skórę podawany jest gaz CO2. Jego zadanie polega na rozszerzeniu naczyń krwionośnych, a także pobudzeniu krążenia. Dzięki temu poddane jej fragmenty ciała są bardzo dobrze przygotowane do przyjęcia składników odżywczych aplikowanych w trakcie kolejnych zabiegów. Dzięki swojej wszechstronności karboksyterapia może być wykonywana na różnych fragmentach ciała.
Karboksyterapia w walce z rozstępami
Osoby posiadające niezbyt estetyczne zmiany w postaci rozstępów bardzo często długo poszukują metody, która spowodowałaby ich redukcję lub zupełną likwidację. Na tego rodzaju pęknięcia wiązań kolagenowo-elastynowych oddziałuje opisywana karboksyterapia. Potrafi ona usprawnić cyrkulację tlenu, a także krwi. Sprawia również, że tworzą się nowe naczynia krwionośne, a poprawie ulega pigmentacja skóry. To wszystko powoduje, że rozstępy są znacznie mniej widoczne. Efektem jest ich kolorystyczne upodobnienie do pozostałych fragmentów ciała, a także stymulacja kolagenu. Ten drugi aspekt jest bardzo ważny, ponieważ powoduje wyrównanie się struktury rozstępów. Poddana zabiegowi skóra staje się gęstsza i zdecydowanie bardziej jędrna.
Karboksyterapia jako zabieg pod oczy
Okolice oczu to bardzo delikatne fragmenty skóry, które są szczególnie podatne na ujawnianie kondycji i wieku organizmu. Karboksyterapia stosowana między innymi przez jest w tym przypadku do redukcji cieni, obrzęków, a także oznak starzenia. Tutaj tak samo jak w przypadku problemu opisywanego powyżej występuje efekt wyrównania kolorytu, a także wygładzenia okolic oczu. Zabieg ten pobudza produkcję kolagenu, a także wspomaga procesy tworzenia nowych naczyń krwionośnych. Co za tym idzie poddana jego działaniu skóra staje się jaśniejsza, a obrzęki ulegają pomniejszeniu. Bardzo ważny jest fakt, że taki zabieg trwa około 10 minut, a po jego wykonaniu można spokojnie wrócić do zaplanowanych zajęć.
Tego typu zabieg należy wykonać w profesjonalnym salonie takim jak https://wspanialecialo.pl/. Osoby z odpowiednią wiedza i doświadczeniem opowiedzą o nim, a także podpowiedzą ile serii będzie potrzebnych do uzyskania upragnionych efektów estetycznych. Warto pamięć, że tego rodzaju zabieg nie jest bolesny i zazwyczaj trwa naprawdę krótko.
Czy stosowanie środków na potencje jest ryzykowne?
Różnego rodzaju środki na potencje stosuje coraz większa grupa mężczyzn. Brak satysfakcji z życia seksualnego może być przyczyną mniejszego komfortu życia, dlatego też każda osoba, która posiada mniejsze lub większe problemy z osiąganiem pełnego wzwodu prędzej, czy później sięgnie po tego typu medykamenty. Czy jednak są one w pełni świadomi zagrożeń, które towarzyszą zażywaniu środków na potencję?
Jak to działa?
Kłopoty z potencją spowodowane mogą być wieloma różnymi czynnikami. Głównie ich źródłem jest jednak zaburzone krążenia, które może wynikać z choroby wieńcowej, chorób krążeniowych, lub nawet z przerostu gruczołu krokowego. Zaburzona potencja to nie jest jednak problem, tylko osób starszych i schorowanych. Równie częstym przypadkiem jest zaburzenie wzwodu wywołane zażywanymi środkami anabolicznymi przez osoby młodsze wiekiem.
Przez takie właśnie osoby najczęściej zażywane są różnego rodzaju środki na potencje, które poprawiają głównie krążenie i drożność układu krwionośnego, co znacząca zwiększa ilość dopływającej do penisa krwi, co z kolei wpływa na szybszy, dłuższy i skuteczniejszy wzwód.
Jakie są efekty uboczne?
Niestety stosowanie tego typu środków to nie tylko piękne i cudowne chwile uniesień seksualnych, ale również spore ryzyko związane ze zdrowiem.
Środki na potencję ingerują bezpośrednio w układ krążenia, co powoduje, że częstym przypadkiem ich zażywania jest ucisk i ból w klatce piersiowej, a także zaburzenia równowagi i bóle głowy. Równie często występują w trakcie ich zażywania mdłości i biegunki. Skrajnymi, jednak wartymi wymienienia są również przypadki zbyt bolesnego wzwodu, kończącego się nawet krwawieniem.
Czy oznacza to zatem, że zażywanie tego typu środków musi wiązać się z podobnym ryzykiem? Na szczęście nie, ponieważ istnieją środki w pełni bezpieczne, wykonane na bazie określonej kombinacji ziół. Takie ziołowe suplementy diety nabyć można, chociażby na stronie sklepu internetowego https://upmen.pl/. Oprócz tego, że są one znacznie bezpieczniejsze, to dodatkowo ich stosowanie wykazuje zauważalnie lepsze efekty.
Depilacja laserowa – czym jest i jak się do niej przygotować? Podpowiadamy!
Depilacja laserowa to zabieg oferowany przez wiele gabinetów kosmetycznych. Okazuje się, ze chętnie korzystają z niego tak kobiety jak i mężczyźni. Nic dziwnego, bowiem jest to jedyna metoda trwałego pozbycia się owłosienia z wybranych fragmentów ciała.
Depilacja laserowa – zalecenia przed i po zabiegu
Jeśli ktoś myślał, że na depilację można wy brać się z tzw marszu to niestety był w błędzie. Bowiem do takiego zabiegu należy się odpowiednio przygotować. Co to oznacza? Przede wszystkim wstrzymanie się od opalania. Do tego zalecenia powinno się dostosować już na trzy tygodnie przed pierwszą wizytą. Właśnie dlatego kosmetyczki zalecają okres jesienno-zimowy do przeprowadzania zabiegów. Wówczas narażenie na promieniowanie UV znacznie spada. Następnie warto zapoznać się z listą suplementów i leków, których nie powinno się stosować przed depilacją. Jest to związane z faktem, iż posiadają one substancje, które mogą spowodować wystąpienie uczulenia lub zaburzenia procesu depilacji. Warto zauważyć, że nawet herbatki odchudzające, czy też napary ziołowe nie są zalecane. Co więcej okres co najmniej dwutygodniowej karencji obowiązuje również od ostatniej przyjętej dawki antybiotyku. Następnie nie wolno zapominać o obowiązującym zakazie dotyczącym stosowania depilatorów, kremów, wosku, a także pęset. Dozwolona jest wyłącznie tradycyjna maszynka. Zrezygnować należy również z zabiegów głęboko oczyszczających, czyli np. peelingów chemicznych. Bardzo ważne jest to, że wszystkie wymienione zasady utrzymać należy również po procesie wykonania depilacji. Do nich dojdzie jeszcze zakaz gorących kąpieli, korzystania z sauny, a także stosowanie kremów na bazie spirytusu.
Depilacja laserowa – czy dla wszystkich?
Depilacja laserowa niewątpliwie jest jednym z popularniejszych w ostatnim czasie zabiegów. Niestety jak się okazuje nie wszyscy mogą z niej skorzystać. Do salonu nie mogą się wybrać: kobiety w ciąży, a także kobiety karmiące piersią. Co więcej zakaz ten dotyczy również osób posiadających infekcje skórne, czy choroby. Do nich zaliczają się chociażby opryyszczka, łuszczyca, jak i bielactwo. Pełną listę przeciwwskazań powinien udostępnić konkretny gabinet kosmetyczny jak np. https://salonpieknecialo.pl/zabiegi/depilacja-opole/. Z całą pewnością z zabiegu będą musiały zrezygnować osoby, które spożywają np. w herbatkach substancje światłouczulające. Do nich zaliczyć można np. szałwię, bratka, skrzyp polny, nagietka, czy dziurawca. Co najmniej pół roku muszą odczekać przed zabiegiem osoby poddające się terapii retinoidami. Dwa tygodnie opisywanymi powyżej antybiotykami. Warto wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie. Mianowicie miesiączce. Nie jest to typowe przeciwwskazanie, jednak element niepożądany, ponieważ może powodować dyskomfort tak u klientki jak i osoby przeprowadzającej zabieg. Wspomnieć należy również o tym, że nie każdy rodzaj włosa nadaje się do depilacji laserowej. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie są podatne na wiązkę lasera. O tym, poinformuje już na pierwszej wizycie profesjonalna kosmetyczka.
Odżywka do paznokci może micro cell? Sprawdzamy!
Nie ulega wątpliwości iż odpowiednio wypielęgnowane dłonie są bardzo dobrą wizytówką każdego człowieka. Właśnie dlatego warto zainwestować w kosmetyki służące dłoniom, a w szczególności paznokciom i ich okolicom. Jednym z nich jest odżywka.
Odżywka do paznokci – stosowanie
Odżywka do paznokci to produkt, który powinien być regularnie stosowany. Tylko przy zachowaniu tej zasady istnieje szansa na poprawę stanu paznokcia. Wszystko przez to, że każdy składnik potrzebuje nieco czasu, zazwyczaj jest to co najmniej miesiąc, by efekty jego działania zaczęły być zauważalne gołym okiem. Bardzo ważne jest również to, by wybrać odpowiednią odżywkę. W tym przypadku słowo odpowiednią, oznacza produkt o zbilansowanym składzie, który będzie w stanie pomóc w rozwiązaniu problemów występujących z paznokciami. Warto zaznaczyć, ze wiele dostępnych odżywek może być stosowanych także jako baza pod lakier do paznokci. Wówczas zapobiegają one uszkodzeniom, a także przebarwieniom.
Składniki odżywki do paznokci
Tak jak wspomniane zostało na początku. Na działanie odżywki do paznokci największy wpływ ma jej skład. Właśnie dlatego należy dokładnie analizować etykiety w poszukiwaniu składników, które będą w stanie poradzić sobie z posiadanym problemem. W momencie gdy paznokcie są kruche i łamliwe to warto stosować produkt z witaminami C, E, F, a także B7. Z kolei utwardzająco zadziała diamentowy pył jak i proteiny jedwabiu. Z krótkimi paznokciami, które mają problem nabrać długości bez uszkodzeń powinna poradzić sobie krzemionka, żelazo, a także ceramidy. Odbudowująco natomiast zadziałają wapń i keratyną. Warto zaznaczyć, że takie składniki mają realny wpływ na pojawiające się rezultaty. Właśnie dlatego należy dobrze zastanowić się nad posiadanym problemem przed zakupem odżywki. W momencie, gdy decyzja jest trudna do podjęcia lub problemów jest kilka można zdecydować się na odżywkę wielofunkcyjną.
Odżywka do paznokci micro cell
Odżywka do paznokci micro cell kupiona np. https://beautyk.pl/kosmetyki-do-pielegnacji-paznokci-micro-cell jest godnym rozważenia produktem. Na samym początku należy zaznaczyć, że nie posiada ona w swoim składzie formaldehydu, który jest silną substancją odkażającą. To bardzo ważne, ponieważ wiele kobiet musi go unikać ze względu na właściwości alergiczne. Zawiera za to substancje nawilżające i chroniące przed szkodliwym promieniowaniem UV. Dodatkowo ich zadaniem jest wewnętrzne ujędrnienie i wzmocnienie paznokcia. Systematyczne stosowanie produktu ma również zapobiegać łamliwości i łuszczeniu płytki.
Kontuzje w tle trójbojów i przegląd
Kontuzje u trójboistów to temat, którym zajmowało się już wielu badaczy, patrząc z jakimi urazami osoby takie się zmagały, czy często miały kontuzje, co mogło mieć wpływ na ich występowanie. W większości przypadków wnioski były jedne – w przypadku górnej części ciała najczęściej dochodziło do obrażenia mankietu ramienia i rotatora, w przypadku dolnej części ciała urazy dotyczyły kolana i przywodziciela przy pachwinie, a w przypadku tułowia, urazy biodra i dolnego odcinka kręgosłupa. Badania pokazały także, że to mężczyźni częściej zmagają się z kontuzjami i że wszelkie urazy częściej pojawiają się u osób trenujących już długo, a niekoniecznie tych, którzy zaczynają. Co więcej, ci co rywalizują stawiając na szybkość także bardziej są narażeni na problemy zdrowotne, a co szczególnie istotne – ci, którzy mają małe kontuzje i ich nie leczą, często nabawiają się ostrych urazów, z którymi poradzić sobie jest niezwykle ciężko.
W większości przypadków urazy spowodowane są uszkodzeniami ciała w związku z ominięciem sesji treningowych, czy nie stosowaniem się do określonych treningów lub brakiem odpowiedniej regeneracji. Jak wynika z badań, rocznie dochodzi do 0,3 – 2.1 obrażeń. I choć wydaje się to być stosunkowo niski wskaźnik, to związane jest to przede wszystkim z tym, że nie każdy ból jest dla trójboisty kontuzją. Często wieloma rzeczami się nie przejmujemy, niektóre bagatelizujemy. Badając więc sportowców, wielu odczuwa ból lub dyskomfort, ale nie traktuje tego jako urazu. Warto tutaj zaznaczyć także ten fakt, że jeśli u trójboisty pojawi się uraz, zazwyczaj leczy się go przez dłuższy okres czasu, co powoduje, że dana osoba wyłączona jest z treningów na nieco dłuższy czas.
Kto wziął udział w badaniu?
Osoby chętne, które ukończyły 18 rok życia. Podzielono jest na trzy grupy – osoby z interesującym wydarzeniem, osoby bez zainteresowania i osoby, które nie ukończyły badania ze względu na kontuzję w czasie jego trwania. Czym taka kontuzja była? Złamaniem kości, uszkodzeniem mięśnia, więzadła, rozdarciem ścięgna, zwichnięciem. To także uraz, który musiał zakończyć się interwencją u lekarza lub taki, który wymagał rezygnacji z treningów na okres dwóch tygodni i dłużej.
Do oceny wykorzystano wykresy zwane krzywymi przeżyć Kaplana – Meiera, dzięki którym można w pełni zobaczyć zarys występowania różnego rodzaju kontuzji.
